W Działdowie odbyły się dwa interesujące wydarzenia zorganizowane przez lokalną bibliotekę, które przyciągnęły mieszkańców. Akcja „Jeśli nie komputer to, co…?” miała na celu przypomnienie tradycyjnych gier podwórkowych, a także zainspirowanie do aktywnego spędzania czasu wolnego. Uczestnicy mogli wypróbować różnorodne zabawy, takie jak klasy czy boccia. Całość zaangażowania wsparła grupa wolontariuszy, która zadbała o atrakcje dla wszystkich chętnych.
W ramach akcji „Jeśli nie komputer to, co…?” na podwórku wokół biblioteki zorganizowano szereg stanowisk z zapomnianymi grami. Uczestnicy mieli możliwość sprawdzenia swoich umiejętności w takich grach podwórkowych jak skakanie na gumie, przeciąganie liny, a także w mega chińczyka, za którego użyczenie podziękowano WTZ – PSONI Koło w Działdowie. Wydarzenie miało na celu przypomnienie mieszkańcom, jak kiedyś spędzano wolny czas w sposób aktywny, z dala od komputerów i platform streamingowych.
Przygotowania do całodniowej imprezy były dziełem grupy „Zdolni do niemożliwego-wolontariat w bibliotece”, która zrzesza pasjonatów aktywności społecznych. Wydarzenie nie tylko umożliwiło mieszkańcom wspólną zabawę, ale także miało charakter kampanii społecznej, promującej zdrowe i aktywne formy spędzania wolnego czasu. Organizatorem projektu była lokalna biblioteka, a finansowanie zapewniła Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności w ramach inicjatywy Kurs na Odporność, realizowanej wspólnie przez Fundację Edukacja dla Demokracji oraz Fundację Szkoła z Klasą.
Źródło: Miejska Biblioteka Publiczna w Działdowie
Oceń: Dużo zabawy w Działdowie bez komputerów
Zobacz Także
